środa, 8 lutego 2017

Jak zacząć przygodę z hybrydami ? cz. 1

Tak jak już pisałam wcześniej moja przygoda z hybrydami nie zaczęła się najlepiej (link do postu: http://hybrydowenails.blogspot.com/2017/01/poczatki.html). Ale po podjęciu decyzji, o tym że jednak spróbowałabym robić to samodzielnie zaczęłam zadawać sobie pytania. Te pytania chyba zadaje sobie każdy kto chce zacząć zabawę z hybrydami :) Ale odpowiedzieć na nie, nie da się w dwóch zdaniach dlatego postanowiłam podzielić ten temat na części. Może wyjdzie mi z tego ciekawy cykl postów dla początkujących :)

Czy kupować zestaw do hybryd, czy kompletować wszystko samemu?





To chyba pierwsze pytanie jakie sobie zadałam i na jakie szukałam odpowiedzi. Możliwości jest dwie i teraz jaką opcję przyjmiecie zależy od Waszych potrzeb i oczekiwań.

Opcja 1 kupuje gotowy zestaw 
To rozwiązanie, dla każdego początkującego amatora hybrydowych paznokci wydaje się dobre. Na samym początku nie mamy doświadczenia, ani wiedzy które produkty będą dla nas odpowiednie i czy w ogóle malowanie paznokci hybrydami jest "dla nas". Gotowe zestawy są dobre, również dla tych co nie mają czasu na kupowanie wszystkiego osobno ;) Ta opcja jest idealna również dla osób, które chcą zrobić bliskiej osobie zrobić prezent!


Opcja 2 kompletuje sama swój zestaw hybrydowy
To rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Wybiorą go osoby, które mają już jakąś wiedzę o produktach do manicure hybrydowego, nie chcą mieć wszystkich produktów z jednej firmy, czy też wolą kupić sobie lepszą lampę, która znacznie zawyża ceny gotowych zestawów.


Ja zaczynając przygodę z hybrydami zdecydowałam się na opcję 1, czyli kupiłam gotowy zestaw. Po pierwsze chciałam mieć wszystko z jednej firmy, wybrałam również zestaw z najprostsza, niezawodną, ale już nieco przestarzałą lampą UV. Byłam bardzo zadowolona z udanego zakupu i dokupiłam oczywiście kilka lakierów z różnych firm, żeby mieć porównanie i więcej kolorów :)

A Wy jaką opcję wybierzecie (wybrałyście)? Kupujecie gotowy zestaw do hybryd czy kompletujecie same?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz